niedziela, 25 listopada 2012

Leniwa niedziela/ Lazy sunday

    When the weather is so bad that we can't stay at home and haven't got an idea what to do, let's take ours cameras and take some beautiful photos of the world. November is really beautiful month but You have to know how to see it's miracles. First you need to put on some warm clothes, then take your camera and shoot photos of what you like, love or what makes You feel better :)

   Co zrobić kiedy pogoda nie zachęca do spacerów, a my nie mamy żadnych planów na popołudnie? Najlpiej się przemóc, nie dać się zwieść szarości za oknem i wybrać się na samotną przechadzkę, bo taka szara pogoda też ma swój urok. A gdy nie lubimy chodzić bez towarzystwa i bez celu? Najlepiej wziąć ze sobą aparat i uwiecznić tę mroczną i klimatyczną pogodę na zdjęciach, a gwarantuję, że zostaniecie tak długo aż kolana zaczną Wam sinieć, a policzki przyoblecze urokliwy pąs. Godzina zleci jak z bicza strzelił a Wy zapomnicie, że obok Was nikogo nie ma :)
    Żeby  jednak nie przeleżeć w głębokim przeziębieniu kilku następnych dni, przeklinając porady pewnej blogerki, to zalecam ubrać się ciepło, by nic Wam nie przesłaniało obcowania z przyrodą :)


Warm shoes is the most important thing!

Potem bierzemy nasz aparat, nieważne jaki by był, lepszy czy gorszy i strzelamy fotki, wystawiając się na zdziwione spojrzenia przechodniów i śmiejąc się do siebie słysząc z oddali pytanie małej córeczki zadane ojcu: "A co ta Pani fotografuje?", i jeszcze bardziej poprawiając sobie humor odpowiedzią: " Nie wiem... chyba jabłko" wypowiedziane tonem najgłębszego zdziwienia :)




Uwielbiam oranżerie!





Dogoterapia :) Spojrzeliśmy sobie w oczy i już wiedzieliśmy, że będziemy najlepszymi przyjaciółmi :) Nie potrafię przejść obojętnie koło tak słodkiego psiaka! Moje dłonie jeszcze długo nosiły psi zapach, a rękawiczki pokryły się siwą sierścią, ale dla mnie to nie ma znaczenia. Najważniejsze że świat poweselał o kilka stopni :)

A gdzie jest właściciel tej kaczuszki? Po raz kolejny przekonuję się, że psy są jak dzieci :)




Kiedy tak szłam ulicami miałam wrażenie, że wszystkie oczy są zwrócone na mnie, mimo że na mojej drodze nie było żadnego człowieka :)




A co to za niezwykłe drzewo?


Rozwiązanie zagadki: jabłonka ;)


Jest nadzieja! Są jeszcze ludzie, którzy czytają książki :)
There is a light of hope. There are still on The Earth people who read books!




     When we come home, let's light cozy candles, shoot some photos of your home...
   A kiedy wrócimy już zziębnięci i zadowoleni do domu, zapalamy sobie klimatyczną świeczuszkę i relaksujemy się na kanapie. Jeśli zaś nie jesteśmy w stanie przezwyciężyć wstrętu do listopadowej pogody, a nudzimy się niemiłosiernie, to możemy pstryknąć parę fotek w domu :)



      ... and go to the cinema to watch the movie you were waiting for for couple months (mine is "The Twilight":)). If You haven't anybody You can go with - go alone. Don't think about "what people will think when they'll see me alone in the cinema?". Think: "SCREW THEM!", go and have a really good time! :)

      Zwieńczeniem miłego dnia może być wycieczka do kina. A że mąż w pracy, decydujemy się na samotną wycieczkę na salę kinową. Zresztą na co komu facet podczas seansu filmu "Saga Zmierzch: Przed świtem"? Można sobie przynajmniej pochlipać w spokoju. Pewnie niejedna z Was w szoku aż zasłoniła ręką usta. No bo przecież jak można iść samemu do kina? Otóż moje panie to żaden wstyd. Jeśli natomiast obawiacie się co ludzie powiedzą czy pomyślą, to myślę że nie warto tracić czasu na ludzi, którzy oceniają nas według tego czy mamy chłopaka lub czy samemu chodzimy do kina. Jeśli jednak nie w smak Wam aż taka niezależność to zawsze można namówić jakąś koleżankę. Zawsze to będzie wyglądać bardziej interesująco niż samotna panna kręcąca się po kinie ;)

1 komentarz:

Natalia pisze...

Zapraszam na PIERWSZE urodziny mojego bloga <333
W treści podziękowania i pełno zdjęć <3
Serdecznie zapraszam, to ważne dla mnie wydarzenie ;*
Pozdrawiam!