poniedziałek, 17 września 2012

Oznaki lata

    Nie chcę jeszcze myśleć o jesieni. Poszukuję resztek lata pośród szaroburej pogody, cicho spadających pożółkłych liści i odgłosów żołędzi twardo uderzających o ziemię. I mimo, że mama udekorowała dom kasztanami a orzechy same wypadają z poskręcanych łupin, mimo że kalendarzowa jesień zawita do nas w weekend, ja wciąż nie wierzę, że ciepłe letnie wieczory już nie wrócą. Dlatego gdy tylko słońce da mi znak, biorę rower i ruszam z moimi książkami i kocem na wyprawę. Dzisiaj sukces! Nie tylko mogłam jeździć na krótkim rękawie, to jeszcze słyszałam granie pasikoników, gdy zapadł zmierzch.Gdyby nie gęsia skórka na nogach to mogłabym uwierzyć, że to dopiero sierpień. Może więc jak zamknę oczy i będę intensywnie myśleć o lecie, to ono powróci?

     A oto kilka zdjęć, które przywodzą mi na myśl lato i szczęśliwe długie dni, za którymi tak bardzo będę tęsknić....
Moja rakieta :)





No cóż, czerwone jabłuszka na drzewach to chyba oznaka jesieni :(










Ups! Jednak w podświadomości chyba drzemie już jesień....

Piękny letni wieczór z cykadami w tle

Brak komentarzy: