Jak
znaleźć motywację do nauki? Oto pytanie, które chodzi nam po głowie od zarania
dziejów. Prawda jest taka, że nie ma na nie właściwej odpowiedzi. Są różne
techniki, które pomagają w nauce lub zapamiętywaniu wiedzy, ale zazwyczaj efekt
jest krótkotrwały. Każdy zna ten zestaw trzech słów: zakuć- zdać- zapomnieć. Niestety system edukacji w Polsce zdaje się
hołdować takim rozwiązaniom, już od dziecka rzucając nam na barki ciężkie
plecaki wypełnione wiedzą w pigułkach, zwanych książkami. Jak tylko wychodzimy z
przedszkola, kończy się nauka poprzez zabawę (która w moim przypadku sprawdza
się najlepiej) i zaczyna się prawdziwe życie.
Ale
tak naprawdę jest to tylko złudzenie, fałszywe życie. Bo nie da się sprawdzić,
co uczeń umie, zmuszając go do odrabiania zadań domowych, które ten spisuje
przed samą lekcją od innych. Sprawdziany i testy też nie są najlepszą metodą. Wiadomo
przecież, że technologia w tworzeniu ściągawek przechodzi ewolucję co każdą
zmianę systemu nauczania. Zdolności i stan wiedzy ucznia łatwo rozpoznać już na
zajęciach, wystarczy tylko przyjrzeć się uczniowi. Test może jedynie pomóc
nauczycielowi wyklarować wiedzę na temat indywidualnych potrzeb każdego studenta,
ale powinien być tylko środkiem do późniejszych działań pomagających mu w nauce,
a nie mapą jego wiedzy, którą potem używa się do szufladkowania uczniów na całe
życie. Dodatkowo takie testy jako prosta informacja dla nauczyciela nie powinny
zawierać ocen, które mają niezwykłą moc demotywowania. Oceny oznaczają niewolę,
zmuszanie się do nauki dla pustej cyfry. Prawda zaś jest taka, że nikt nie jest
w stanie zmusić nas do nauki. Mózg człowieka jest tak skonstruowany, że burzy
się na każdą próbę wciśnięcia go w
niewolę. I będzie walczył tak długo przeciw ciemiężcy, póki nie uzyska niepodległości.
Jest
jednak światełko w tunelu. Niestety nie pomoże ono Wam z każdym przedmiotem,
którego musicie się nauczyć. Ale tak naprawdę nie wszystkie będą Wam potrzebne
w życiu. Druga prawda jest taka, że wcale nie potrzebujecie samych piątek, aby
dobrze się przygotować do życia. Nie ma sensu zatem zawracać sobie głowy
wszystkimi przedmiotami. Skupcie się tylko na tych, które uważacie za potrzebne
i które lubicie. Nawet jeśli słaby wynik na maturze (która nawiasem mówiąc
również nie jest konieczna, aby stawić czoła codziennym wyzwaniom i piąć się po
szczeblach kariery) oznaczać będzie konieczność wyboru gorszej szkoły- trudno.
Najważniejsze, abyście skupili się na rzeczach, które są Waszą pasją i one w
przyszłości zaowocują. Ani studia, ani dobre stopnie w szkole jeszcze nikomu
nie zagwarantowały lepszego startu w życiu. Do tego potrzebujecie tylko siebie,
wiary w siebie i zdolności, które w Was tkwią. Jeśli zatem ledwo przechodzicie
z klasy do klasy- nieważne. Ważne, abyście znaleźli w sobie jakieś zainteresowanie,
skupili się chociaż na jednym przedmiocie, z którego będziecie najlepsi i
którego uczenie się nie będzie dla Was wrzodem na tyłku,, a czystą
przyjemnością. Wówczas ta rzecz pozwoli Wam utrzymać poczucie własnej wartości
na wysokim poziomie i nikomu nie pozwolicie tej pewności siebie obalić. A to
właśnie ludzie pewni siebie, zdecydowani, tacy, którzy znają swoje potrzeby,
najlepiej radzą sobie w życiu. I nikomu nie pozwolą się zranić kpinami o swojej
pracy, bo będą znali własną wartość. Gdy będziecie postępować zgodnie z tymi
poradami, pokażecie całemu światu, że świadomie wybieracie kierunek Waszego
rozwoju i że potraficie ciężko pracować. A z tego naprawdę nie da się kpić.
Wracając
do głównej myśli, Wasz mózg nie da się zniewolić. Tylko Wy sami możecie go
zmotywować do działania. A kiedy to się stanie, nic Was już nie powstrzyma
przed radością uczenia się. Gdy znajdziecie w sobie pasję, będziecie chcieli ją
rozwijać. Łączy się to z nauką, a to właśnie dobrowolna nauka, nauka czegoś, w
co głęboko wierzycie da Wam siłę, aby wytrwać przed komputerem czy notatkami. I
nieważne, czy będziecie uczyć się języka obcego czy fotografii, grania,
rysowania czy rapowania. Gdy stanie się to częścią Waszego życia, już nigdy nie
będziecie się zastanawiać, jak znaleźć motywację do tego, aby się tej rzeczy
uczyć. Bo nauka przestanie być obowiązkiem, tylko stanie się stylem życia.
To
prawda, że bardzo ciężko jest znaleźć w sobie pasję, ale pomyślcie o tym co
lubicie robić, co Wam sprawia przyjemność i do czego może się to Wam przydać w
przyszłości. Nawet gdy będzie to tylko zainteresowanie, drobna namiastka pasji,
gdy będziecie widzieć przed sobą świetlaną przyszłość, będzie Wam łatwiej dążyć
do celu i do rozwoju.
Weźmy
pod lupę najbliższy mi temat: podróżowanie. Zawsze to kochałam i myślę, ze ta
miłość będzie już wieczna. Niestety, aby podróżować bez przeszkód, należy znać
język międzynarodowy lub przynajmniej język, którym posługuje się większa liczb
ludzi w kierunku, do którego zmierzasz. Nic nie daje takiej przyjemności jak
możliwość poruszania się gdzie się chce bez żadnych ograniczeń. Gdy wymaga to
niewielkiego poświęcenia jakim jest nauka języka, to poświęcenie staje się
drobnostką i nagle zmienia się w coś przyjemnego, bo daje nam wolność, do
której człowiek dąży całe życie. To z kolei prowadzi do samoświadomości i
motywacji, a cała droga kończy się sukcesem. Nagle okazuje się, że mamy
przyjaciół i znajomych na całym świecie, a wszystkie drzwi stoją przed nami
otworem. Potem to już krótka droga do znalezienia pracy marzeń, nawet jeśli
jest to tylko prowadzenie bloga. Dla jednych będzie to zajęcie śmieszne, dla
innych cel życia. Ważne jest tylko to, co liczy się w naszym życiu, a wiara w
to, co się robi, ochroni nas przed złośliwością innych, którzy nie znaleźli
swojego marzenia.
Jaki
z tego morał? Tylko od Was zależy czy będziecie chcieli się uczyć i to Wy jesteście
dla siebie najlepszymi motywatorami. Zatem dopiero jak znajdziecie w sobie tę
motywację, poszukajcie najlepszych dla Was technik uczenia się. Gdy coś nie sprawdza
się w Waszym przypadku, zmieńcie to. Najprawdopodobniej oznacza to, że
jesteście indywidualnymi jednostkami, które wytyczą nowe drogi, którymi z kolei
potem podążać będą inni. Pamiętajcie, że nie warto tracić czasu na coś, co nie
odpowiada Waszym potrzebom, nawet jeśli będzie to oznaczało rzucenie studiów po
roku i to po raz drugi!. Każda zmiana przynosi coś dobrego i nie dajcie sobie
wmówić, że jest inaczej. Dlatego szukajcie, póki nie znajdziecie dla siebie
najlepszej drogi, czy to chodzi o technikę uczenia się, czy o całą Waszą
przyszłość.