czwartek, 2 sierpnia 2012

Przyjaźń damsko-męska? / Friendship between man and woman? No way!

  
     
     Hey guys, today I have question for You. Do You believe in friendship between man and woman? Pure friendship with zero fascination? I don’t. Maybe if a man is a gay or a woman is a lesbian- maybe then it’s possible J When a man is attractive for a  woman and the other way round – friendship is impossible. There always will be something more in their mind, I tell You.

       Some day ago I had a boyfriend. He was a good man, I trusted him much. And then he met a girl. He said –it’s only a mate. I said- ok. But you don’t like her too much? He said- No. I said- ok, you can have a girl-mate. He introduce me this girl. I didn’t like her. Deep in my mind I knew it was something wrong in this friendship. He said that she is the best friend he ever had. And she is pretty (then he quickly add “she’s pretty in Wally’s eyes” – our friend).  It hurt me a little but I thought “ok”. I believed in every single word he told me. He assured me she was only a friend.

        One day when the three of us went on a party she asked me if I believe in friendship between man and woman. I said “NO!”. And she said: “I believe in it”. And then she told me about her friendship with her old friend she had. But she said something what alarmed me: “From the beginning we both know that it won’t be nothing more than friendship between us”… What the f…?! When you meet a guy for the first time do you think about eventually be in relationship with him?! I don’t! Who is this girl for God sake? That’s why I didn’t like her at all. And couple days later I found out that she and my boyfriend had an affair…

         That event  confirm that friendship man-woman doesn’t exist. When a man and a woman are attractive for each other – friendship is impossible. So if you love your boyfriend don’t let him stay friends with girls. Believe me. This kind of pure relationship can exist only if man isn’t attractive for a woman and woman isn’t attractive for a man. One time that "friendship" almost spoiled my relationship and I don't want to feel the same as I felt in the past never again. That's why I will not allow my boyfriend to have friend who is a girl.


      Dzisiaj mam dla Was pytanie nie związane z niczym. Ot taka sobie luźna myśl. Czy wierzycie w coś tak futurystycznego jak przyjaźń między facetem a kobietą? Taką prawdziwą przyjaźń nie podszytą zainteresowaniem płcią przeciwną? Bo ja nie!
      Moim skromnym zdaniem taka przyjaźń jest zwyczajnie niemożliwa. Zawsze jedna z płci będzie się kręcić wokół drugiej z powodów dalece wychodzących poza przyjaźń. Może będzie to głęboko w sobie ukrywać, a może dawać tej drugiej osobie do zrozumienia, że czuje coś więcej, w nadziei że w końcu ją zdobędzie, ale według mnie czysta, niczym nie podszyta przyjaźń między płciami jest niemozliwa. No chyba, że mężczyzna jest gejem, lub kobieta lesbijką.

       A oto dlaczego tak myślę. Kiedyś mój chłopak znalazł sobie koleżankę. Poznali się gdzieś na imprezie i "zakolegowali się". Mimo, że mój instynkt podpowiadał mi, że cos w tej znajomości jest niewłaściwego, nie robiłam nic. Mój chłopak po krótkim czasie stwierdził, że jest to najlepsza koleżanka jaką kiedykolwiek miał. Kilka dni później ta koleżanka, którą mi oczywiście przedstawił, zadała mi takie pytanie: "Wierzysz w przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem?". Ja odpowiedziałam bez chwili namysłu: "NIE". Byłam o tym przekonana więc nie musiałam się zastanawiać. Natomiast wyczułam, że ona zadała mi to pytanie, ponieważ kilka dni wcześniej rozmawiałam z chłopakiem o ich znajomości, dając mu do zrozumienia, że mi się to nie podoba. Na moje "Nie" opowiedziała mi ona o swojej przyjaźni z wieloletnim kolegą. Jednak ta opowieść jeszcze bardziej przekonała mnie o tym, że myśle słusznie, ponieważ pierwsze co usłyszałam to takie słowa: "Od początku wiedzieliśmy, że nic między nami nie będzie"... hmmm czy to nie dziwne? Kiedy spotykasz kogoś nowego, to od razu zastanawiasz się czy coś między Tobą a nim może zaiskrzyć? Oj chyba nie! Kiedy na mojej drodze staje jakiś mężczyzna to ja nie myślę kwestiami: czy on mi się podoba, czy jest fajny, czy może między nami coś być. Tak więc słowa owej "koleżanki" tylko jeszcze bardziej mnie zaniepokoiły. Kilka dni później dowiedziałam się o romansie mojego chłopaka z najlepszą koleżanką jaką kiedykolwiek miał...
       Tak więc moje drogie panie, mój wniosek jest taki: PRZYJAŹŃ MIĘDZY FACETEM A KOBIETĄ JEST NIEMOŻLIWA!! Zawsze jest podszyta jakąś fascynacją. Zatem jeśli Wasz związek jest Wam drogi, nigdy, PRZENIGDY nie pozwólcie na to, aby jakaś kobieta zbliżyła się do Waszego faceta. To Wy jesteście ich najlepszymi koleżankami, przyjaciółkami, dziewczynami, kochankami i nikogo innego płci przeciwnej Wasz facet nie potrzebuje.


      Kiedyś czytałam, że jeśli facet zaczyna rozmawiać z kobietą na tematy seksu, to znaczy że za chwilę te rozmowy przerodzą się w coś więcej (czytaj: czyn). Otóż: POTWIERDZAM. Jeśli kiedykolwiek przyłapiecie faceta na tym, że rozmawia o skesie z inną dziewczyną, to zacznijcie działać. Może wg niego to tylko niewinne rozmowy, moze on sam w to wierzy, a może juz przeczuwa co się kroi i chce Was tylko omamić. Musicie pamiętać, że to WY jesteście od tego, żeby rozmawiać o seksie, a nie najlepsza przyjaciółka (ponieważ to własnie Wy powinnyście być w oczach Waszego faceta najlepszymi przyjaciółkami).
      Inną mądrą rzeczą, którą gdzieś przeczytałam było takie zdanie: "Przyjaźń między mężczyzną i kobietą jest możliwa tylko wtedy, gdy oboje są dla siebie nieatrakcyjni". To też muszę potwierdzić. Ponieważ "koleżanka" mojego chłopaka sama to powiedziała o sobie i swoim najstarszym przyjacielu ("od początku wiedzieliśmy, że nic między nami nie będzie"... a więc zadali sobie pytanie" czy ta druga osoba jest dla mnie atrakcyjna". Jednak wg mnie kiedy przy pierwszym spotkaniu kobieta osądza mężczyznę pod względem atrakcyjności, to należałoby się jej bać). Gdy z ust swojego chłopaka usłyszałam przypadkowe zdanie, że owa "koleżanka" jest ładna, poczułam się zagrożona. Mimo to nic nie zrobiłam z powodu zaufania. Ale teraz wiem, że zaufanie to jedno, a natura to drugie. Jesli więc nie chcecie, aby Wasz facet poczuł zew natury, usuncie z jego pola rażenia wszystkie kręcące się wokół niego łanie, tfu! To znaczy przyjaciółki ;) I nie mylcie tego z zazdrością. Zazdrość to zupełnie inna para kaloszy.

    A jakie jest Wasze zdanie? Czy taka przyjaźń jednak istnieje, mimo wzajemnej atrakcyjności? Czy macie takiego przyjaciela? A jeśli tak to czy nigdy nie pojawiły się między Wami podteksty, którym daleko do zwykłej przyjaźni?  Jestem ciekawa ile dziewczyn moze sobie szczerze powiedzieć, że w taką przyjaźń wierzy.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja wierzę w przyjaźń między chłopakiem, a dziewczyną i naprawdę nie rozumiem "wrzucania do jednego worka" wszystkich takich znajomości. Że zawsze się trzeba zakochać, że zawsze któraś strona chce coś więcej. Mam przyjaciela z którym przyjaźnię się od jakiś 4 lat, jest przystojny, ale sama mam chłopaka, on dziewczynę i miedzy nami nigdy nic nie było i nie będzie. Po prostu jest taka granica, której nigdy nie przekroczymy, a zwyczajnie dlatego,że nasze relacje kończą się na przyjaźni bezinteresownej,takiej jak z dziewczyną. On mi się nie podoba, a ja jemu. Jesteśmy tzw. "rodzeństwem". Gdy on ma jakieś problemy idzie do mnie, a gdy ja, idę do niego. A i myślę że taka przyjaźń ma wiele koszyści, np. poznanie w jaki sposób do różnych spraw podchodzi płeć przeciwna :) Pozdrawiam

R.E.O pisze...

Dla mnie nie istnieje przyjaźń między kobietą, a mężczyzną.
Na początku mojego związku, miałam taka rozmowę z chłopakiem. Czy wieży w przyjaźń pomiędzy facetem, a kobietą. Z przekonaniem odpowiedział mi, że tak. Bo przecież to tak samo wygląda jak przyjaźń z faceta z facetem. I tak sobie wtedy pomyślałam, że chłopak nie wie do czego potrafią być zdolne kobiety. No ale z biegiem czasu to jego zdanie się zmieniło "bo niby zawsze jedna połowa coś poczuje"

Niby kobitka chce tylko przyjaźni,bo chłopak ma jakąś tam dziewczynę a potem okazuje się że czuła do niego mięte odkąd go poznała :D A np jego własna dziewczyna mu mówiła, że ta niby przyjaciółeczka chce czegoś więcej.

Aczkolwiek Anonimko, zazdroszczę, że masz takiego przyjaciela :) Powodzenia

Ola i Patrycja pisze...

Ja wieze w przyjazn damsko meska :D bo niby co w niej zlego i co moze sie nie udac ! przeciez to to samo co kobieda z kobietą ^^

a wgl. bardzoooo ciekwy blogg ^^

sunsstyle.blogspot.com

Gone_With_The_Books pisze...

Faceci nigdy nie słuchają w takich sprawach swoich dziewczyn ;) Zawsze się zastanawiałam dlaczego :) Ale to już pytanie na inną pogawędkę ;)

Anonimowy pisze...

Według mnie przyjaźń damsko - męska istnieje i piszę tak, ponieważ tego doświadczyłam (właściwie to wciąż doświadczam, choć mieszkanie daleko od siebie tego nie ułatwia ;)). Mam przyjaciela z czasów licealnych, już około 6 lat. Na początku ludzie plotkowali i podsysali doniesienia, że jesteśmy razem czy coś. Zawsze nas to śmieszyło, teraz miło to wspominamy. Nigdy przenigdy nie było żadnych podtekstów z żadnej ze stron. Właściwie to kiedyś o tym rozmawialiśmy i stwierdziliśmy, że jesteśmy dla siebie całkowicie aseksualni. Ja mam gdzieś w podświadomości jakby to była moja przyjaciółka w męskiej skórze, a on na odwrót. Wiem, ze taki układ nie zdarza się często, ale wiem też, ze na naszym przykładzie nasi znajomi zaczęli wierzyć w przyjaźń damsko - męską. Wspaniale, prawda? :)